Górki
wiatr dziś nader życzliwy, rano nie wiał prawie wcale co pętelkę do Górek pozwoliło małym nakładem sił ukręcić. Wysiłek niewielki, za to frajda ogromna. Słońca było mnóstwo i znowu ujawniła się goła łydka:)) Zaraza panoszy się […]
wiatr dziś nader życzliwy, rano nie wiał prawie wcale co pętelkę do Górek pozwoliło małym nakładem sił ukręcić. Wysiłek niewielki, za to frajda ogromna. Słońca było mnóstwo i znowu ujawniła się goła łydka:)) Zaraza panoszy się […]
ależ dzień się trafił nadzwyczajny! 15 stopni. Słońce! Warunki absolutnie idealne, żeby wrzucić opcję sochaczewski lajcik. I rozpocząć sezon gołej łydki:))) Oj jak mi tego brakowało! I jeszcze ten wiatr – dobrany jak na zamówienie. Niebieski […]
wróże po niedawnych oszukańczych szaleństwach dziś poczynali sobie nader zachowawczo i o mało nie przegapiłam szansy na KOLEJNEGO styczniowego stówasia. Rano stopni było dwa i szamani wieszczyli, że to już max dzisiejszych temperaturowych możliwości. Ale było […]
dzień zapowiadający się na rowerowo słaby (bo ani czasu na jazdę miało nie być ani pogody nadzwyczajnej) przyniósł nieoczekiwany zwrot akcji. Stopni sześć zamiast trzech, całkiem przyjemne słoneczko i – co najważniejsze – odwołanie absorbujących czas […]
wróże mocno promowali swoje przepowiednie na dzisiejsze słoneczne plusowe stopnie, że to niby sześć, ale W SŁOŃCU to na pewno będzie więcej – no i oczywiście szamańskmi swoimi sztuczkami skusili mnie na pętelkę wcale nie zimową. […]
pogoda znowu dla rowerzystów życzliwa, po dwóch mżawkowych dniach dziś trochę wilgoci tylko rano. Stopni 6. No i gdzieś tak w połowie standardowej babicko-sierakowskiej pętelki wpadłam na pomysł, żeby trochę sobie wyprawkę wydłużyć. I do KPNu […]
oszukani przez wróży obietnicą rychłego ustania opadu, który rzeczywiście (po ulewnym poranku) w okolicach 10 zaczął tracić impet wybraliśmy się z grubaskiem na lajcikową w założeniu pętelkę przez KPN. Grubasek błotko lubi, co mu będę żałować […]