śmiganie w huraganie
dzień pogodowo bardziej do wczesnowiosennego marca niż do środka styczniowej zimy pasujący. Rano… Continue reading
dzień pogodowo bardziej do wczesnowiosennego marca niż do środka styczniowej zimy pasujący. Rano… Continue reading
Pomiechówek po raz kolejny pomógł w wyprowadzeniu niesprzyjającej aury w pole. Tym razem bardziej niż o wiatr (chociaż owszem, podobnie jak 26.12.2018 kierunek był powrotowi z Pomiechówka nader życzliwy) chodziło o deszczowe chmury płynące zwartymi pasmami […]
pogoda taka, że wieczorem nie wiadomo, co będzie rano – wróże zmieniają zdanie co kilka godzin i szybko trzeba się orientować:)) Wczoraj udało się czterdziestkę na licznik wrzucić dzięki sprawnej porannej akcji i lekkiemu opóźnieniu zapowiadanych […]
całe 3 plusowe stopnie, bez słońca ale też bez opadów – trzeba było wykorzystać. Wiatr co prawda hulał, ale na najgorszym odcinku spacyfikowałam go leśną pętelką. Już wolę po wertepach się przetelepać niż zaliczać wietrzne upodlenie. […]
po wczorajszym resecie i kilkunastu zaledwie deszczowych kilometrach dziś ochota do jazdy była spora, jak zawsze po odpoczynku:). Nie padało, ale wilgoci sporo, mgły i takie opadające mżawki – na tyle jednak znikome, że udało się […]
wróżom się sprawdziło. Pogoda była rewelacyjna. Niebo – czysty błękit. Temperatura 15-18 stopni. I w dodatku wiatr zupełnie ucichł, co spowodowało szybką poranną planów modyfikację. Trochę byłam spóźniona ale udało mi się dopaść kolejki w Ursusie […]
pogodowa niespodzianka zupełnie niebywała. ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″]Mimo braku słońca od rana kilkanaście stopni i od początku jechałam na krótko. Wiatr co prawda bardzo mocny, ale był dziś moim sprzymierzeńcem w wyprawie nad Wkrę. Gdyż […]