KPN
grubas już po długo obiecywanym i wielokrotnie odkładanym serwisie. Plan był taki, że teraz nasmarowany i pięknie wyczyszczony będzie odpoczywał aż do jesieni a ja tymczasem będę sobie śmigać na niebieskim. Co planem było zacnym, ale […]
grubas już po długo obiecywanym i wielokrotnie odkładanym serwisie. Plan był taki, że teraz nasmarowany i pięknie wyczyszczony będzie odpoczywał aż do jesieni a ja tymczasem będę sobie śmigać na niebieskim. Co planem było zacnym, ale […]
drugi dzień absolutnie nadzwyczajnej pogody. I drugi wykorzystany:) Na dziś plan był mniej ambitny. Żadnych pociągów, patrzenia na zegarek i pędzenia w pośpiechu. Dużo dobrego jedzenia, siedzenia na słoneczku a kaemki jak się okazało i tak […]
pierwsza w tym roku WYPRAWA. Żeby wyjazd do kategorii wypraw się złapał spełniać musi określone warunki, z których to warunków najważniejszy taki: daleko ma być:)) Pożądany jest też element kolejowy i wstawki eksploracyjne – if possible. […]
znowu ucieczka do lasu przed wichurą. Od ubiegłego tygodnia na kampinoskich ścieżkach przybyło piachu, ale moje nowe terenówki radzą sobie świetnie – w porównaniu z dziadowskim bieżnikiem poprzednich opon zwanych mocno na wyrost RACE KING jadę […]
nieoczekiwany wolny dzień trafił się w czas pogodowo nieszczególny. Od rana atakowała wichura wściekła. Przy tym słonce takie zachęcające, że nie sposób próby jazdy nie podjąć. No ale jak tu jechać jak huragan pcha do tyłu. Jedyna […]
dzień listopadowy że bardziej nie można [Pokaz slajdów] to jedyne nadwiślańskie zdjęcia z całej dzisiejszej serii , na których widać coś więcej niż mgłę. Ale trochę wiosny też było:) [Pokaz slajdów] na 200,000 muszę jeszcze poczekać, […]
po jednodniowej przerwie dziś huragan znów obecny. Za to nie lało (przynajmniej przed południem). W ramach kuracji antyhuraganowej zaaplikowałam sobie skrócik leśny Dziekanów-Sieraków licząc się z tym, że – coś za coś – sucho tam po […]