rowerem po Mazowszu 2014
baaaardzo jaaaakoś niemraaawo mi rano szłoooo i w efekcie zebrałam się później niż planowałam (choć i tak wcześnie:)) Co na dobre mi wyszło, bo przez całą drogę do Czosnowa jechałam po śladach sporej porannej ulewy, która […]