poranna mania
odpowiadając na powtarzające się pytania czy i jak się jeździ w upał (a nawet straaaaaszny upał) mówię: jeździ się arcysuper! Gdyż przy temperaturach powyżej 15 stopni w nocy (co oznacza 30+ w dzień) wdrażam program PORANNA […]
odpowiadając na powtarzające się pytania czy i jak się jeździ w upał (a nawet straaaaaszny upał) mówię: jeździ się arcysuper! Gdyż przy temperaturach powyżej 15 stopni w nocy (co oznacza 30+ w dzień) wdrażam program PORANNA […]
kampanię kuszenia środą wróże prowadzili od późnego piątku, zatem już od poniedziałku tkwiłam w blokach startowych żeby z grudniowej dziesiątki (dodatniej!!) na termometrze skorzystać. Bo powyższe 9 to było… o 9:)) a o 11 było już […]
dziś kunktatorsko podwiozłam się do Sochaczewa, dzięki czemu sprawdziłam sezonową ofertę Lukrecji. Jest w czym wybierać, dawno zapomniane smaki czyli “ciasto” będące w 90% galaretką napakowaną wszelkimi owocowymi pysznościami – maliny, jagody, borówki… Piaskowe z jagodami, […]
dziś relacja w skrócie – czeka finał Federer – Djokovic i spodziewam się że będzie to wyśmienity deser po fajnym wyjeździe. Skorzystałam z niewielkiego (początkowo…) wiatru i pojechałam dużą kampinoską pętlę – przez Śladów. Na drodze […]
od kilku dni atakuje mocny wiatr zachodni – mój ulubiony pomocnik w kręceniu lajtowych sochaczewskich stówek:) a że akurat na takie małe stówki miałam w tym tygodniu czas, więc złapałam jedną we wtorek a dziś kolejną. […]
maj był podły więc w porównaniu z ubiegłym rokiem jestem z przebiegiem rocznym trochę w plecy. Niedużo, ale gonić nie będę – nie mam aspiracji żeby szukać kolejnych rekordów. Nowe traski – ooo, to tak, jak […]
różnie w maju z pogodą bywało, ale nie aż tak źle, żeby rowerek chociaż na dzień odpuścić. Znowu zatem wynik miesiąca 31/31:)) Po kilku dniach kilometrowej nędzy dziś ochota na jazdę była duża, rozważałam nawet jakiś […]