Łosiowisko
Sieraków wreszcie dał trybut. Oczekiwany:)) Bo “moich” łosi już od dobrych dwóch tygodni wypatruję na sierakowskim łosiowisku, gdzie do jakże udanych spotkań doszło zarówno w roku ubiegłym jak i w 2018. No i dziś Sieraków odwdzięczył […]
Sieraków wreszcie dał trybut. Oczekiwany:)) Bo “moich” łosi już od dobrych dwóch tygodni wypatruję na sierakowskim łosiowisku, gdzie do jakże udanych spotkań doszło zarówno w roku ubiegłym jak i w 2018. No i dziś Sieraków odwdzięczył […]
uch jak powiało. Tym razem z południa – planowałam zatem powtórkę z wycieczki do Brwinowa, ale że jednak wydostawanie się z tamtejszej stacji specjalnie mnie nie zachwyciło postanowiłam dziś spróbować czegoś nowego.Jedna stacja dalej i 4 […]
wróże zupełnie nie zauważyli, że oto nocą nieoczekiwanie zakraść się postanowiła pogodowa opcja zimowa. Żaden z wieszczy słowem się nie zająknął, że można się rano natknąć na ŚNIEG , co – biorąc pod uwagę dotychczasową “zimę” […]
wczorajszy śniegodeszcz był jak się okazało uwerturą zwiastującą nadejście prawdziwie zimowych klimatów. Które – jak te ruskie w barze mlecznym (nikt nie zamawiał, same przyszły) objawiły się niestety w końcu w postaci zmasowanego ataku białych (chwilowo) […]
pogoda się zdziadziła ale nie było najgorzej. Śniegodeszcz nie jest zbyt przemaczający a w dodatku pojawił się dopiero u szczytu pętelki – tuż przed nawrotką – więc ledwie przez kilkanaście kilometrów go zaznałam. Przydał mi się […]
po kilku pogodowych fajerwerkach i przebiegach zupełnie niestyczniowych nastał czas rutynowych sierakowsko-babickich rundek, na których upłynął mi ten tydzień. Codzienne 40+ po suchutkim (zazwyczaj) asfalcie powodów do narzekań nie daje, zwłaszcza w porze Australian Open kiedy […]
wróże po niedawnych oszukańczych szaleństwach dziś poczynali sobie nader zachowawczo i o mało nie przegapiłam szansy na KOLEJNEGO styczniowego stówasia. Rano stopni było dwa i szamani wieszczyli, że to już max dzisiejszych temperaturowych możliwości. Ale było […]