Tag Archives: Joniec

z wizytą w Bonifacio

Tym razem na dłużej. Jako że podczas ostatnich odwiedzin wypatrzyłam na tyłach zachęcające rattanowe kanapki wyłożone nęcącymi poduchami.  A ja miałam tylko kwadrans na bardzo szybką kawę! Zatem niespełnione poduchy stanowiły cel dzisiejszej wycieczki:) Tym razem […]

rowerem po Mazowszu 2015

zaczynam mieć przekonanie graniczące z pewnością, że jednak mi się nie znudzi. Tyle przejechanych kilometrów, tyle godzin, tyle powtórzonych tras. I ciągle chcę więcej:) Dzisiaj wiatr dość nieokreślony, ale zdecydowanie bardziej z północy zawiewał niż z […]

do Ciechanowa inaczej

czyli Sochocin, Kępa i zupełnie nowa droga dojazdowa na ostatnim przedciechanowskim odcinku. Pogoda nie rozpieszcza, dużo chmur i tylko rzadkie przebłyski słońca, rozbieranie/ubieranie i  nieustanna gra w ciepło/zimno. Na Lisiej Polanie przysiadłam na kwadrans i przez […]

rowerem po Mazowszu 2014

lazur i słońce od świtu, który co prawda przypada na żałośnie późną godzinę siódmą ale jednak jakieś nadzieje na stówkę październikową daje. Które to nadzieje nie pozostały dziś płonne:) Miałam ogromną chęć wybrać się po raz […]