Nasielsk
rewelacyjnej pogody ciąg dalszy. Dziś rano nawet dramatycznego mrozu nie było, przed 8 już całe 10 stopni, a w dzień… 25, 26 a nawet 27. Bossssko:) W Nasielsku chyba jeszcze nie byłam w tym roku (NIE-DO-WIARY) […]
rewelacyjnej pogody ciąg dalszy. Dziś rano nawet dramatycznego mrozu nie było, przed 8 już całe 10 stopni, a w dzień… 25, 26 a nawet 27. Bossssko:) W Nasielsku chyba jeszcze nie byłam w tym roku (NIE-DO-WIARY) […]
wreszcie dni pełne słońca. I choć rano ziąb jak w listopadzie to i tak seteczki same pchają się na licznik:))) Dziś jedna taka się wepchnęła z balonika nad Wkrą:))) Miło było wrócić na stare trasy, niestety […]
mało mam ostatnio czasu na rower. A i pogoda nie taka znów zachęcająca żeby się na dłuższą jazdę napinać. Oprócz mało wymagających jazd codziennych wrzuciłam po trzystówasiu dwie lajcikowe seteczki – upalne Górki, przyjemny Sochaczew… Dziś […]
huragan z lubianego kierunku zachodniego owszem – miał stanowić atrakcję dzisiejszego wyjazdu. Zwłaszcza że prognozowany był – jakże kłamliwie! – w połączeniu z PIĘKNYM CAŁODZIENNYM SŁOŃCEM. Słońce rano było gdy próbowałam się w dującej od bladego […]
tfu tfu, żeby nie zapeszyć ale skoro udało się dziś roczne 24000km przekroczyć to już chyba do trzeciej z rzędu ćwiartki jakoś grudniem dociągnę. Pandemiczne bezogrzewcze i bezciasteczkowe jazdy zimowe co prawda dłuższych wypadów nie wróżą […]
w zeszłym roku to było! Seta za setą na liczniczek wpadała, najlepszy mój rok rowerowy ever. Z ciekawości w grudniu policzyłam: 122 “stoplusy” na 365 jazd. Ładne proporcje:)) 2020 już nie taki w stówasie obfity, chociaż […]
Się listopadowej tradycji stało zadość. Wyjazd z gołą łydką zaliczony. Mimo braku słońca niesłychanie ciepło było już o 7 rano. Wróże świtem fusy zaparzyli i zachęcająco orzekli, że słońce owszem będzie. Nawet przez chwilę się wydawało, […]