po wczorajszym meczu (WYGRANYM meczu) nie było mnie stać na nic większego niż lajtowy przejazd do Sierakowa i Babic, gdzie czekała mnie nagroda w postaci kawy i wuzetki. Pogoda sił nie dodaje, ciągle smętnie, wietrznie i nie za ciepło:(
- DST 58.59km
- Czas 02:54
- VAVG 20.20km/h