dzień darowany od pogodowego losu. Burze miały być, ulewy i nawałnice. Zamiast było słoneczko i całkiem przyjazne ciepełko. Porzuciłam zatem zaplanowane na dziś nudne prace domowe i zaordynowałam sobie prawdziwie weekendową totalnie relaksową przejażdżkę. Z kawką i ciasteczkiem w pakiecie:)
- DST 50.84km
- Czas 02:21
- VAVG 21.63km/h