trudny czekał mnie wieczorem przeciwnik, więc na rozgrzewkowym wyjeździe robiłam wszystko, żeby się za bardzo nie zmęczyć. Co było bardzo trudne bo wichura atakowała nader wredna. Szczęśliwie dzień trochę przyjemniejszy niż wczoraj, było dawno nie widziane słońce. Ale w cieniu mróz przenikliwy:(
- DST 62.33km
- Czas 03:10
- VAVG 19.68km/h