..po WIETRZNYM Mazowszu. Nieustanny huragan zaczyna być normą roku 2015:( Postanowiłam się zatem nie przejmować i jechać zaplanowaną pętelkę. Końcówka była trudna. Liczyłam na wsparcie na ostatnich “czołowych” kilometrach, ale niestety nie nadjechało:((
- DST 128.96km
- Czas 05:43
- VAVG 22.56km/h
Huraganu nie lubimy, ale ciepełko jak najbardziej. Dzisiaj pod tym względem było świetnie, o 19 prawie 30 stopni! Stado wściekłych kundli atakujących w Powielinie dziś nie pojawiło się. Czyżby zapamiętały Stalkera? (dziś też był w gotowości)
Wzruszyła mnie informacja o dostosowaniu Pendolino do przewozu rowerów. 4 miejsca na skład. CZTERY ROWERY W CAŁYM POCIĄGU. No comments.
do tej wycieczki jest mapa, bardzo przyjemna asfaltowo pętelka. A jutro… DŁUGI SŁONECZNY WEEKEND!