dziś już właściwie powinnam się zająć czymś zupełnie innym niż rower, ale pogoda była tak piękna
a prognozy na następne dni tak mrozowate, że zajęłam się jednak rowerem:))
Wyprawa do krainy kaczeńców
i bocianów
(czyli przejazd przez Dębinę, Brzozówkę, Wiersze) w asyście cudownego słońca dała mi tyle energii, że wszystkie ważne sprawy ogarnęłam po powrocie. No, prawie wszystkie…
- DST 100.97km
- Teren 1.10km
- Czas 04:45
- VAVG 21.26km/h