wiało dramatycznie, ale nie narzekam bo ponoć to wietrzysko ma nagnać na weekend ciepełko. Dziś jeszcze nie nawiało, ale nadziei nie tracę.
Na Sochaczew czasu nie było, zrobiłam traskę z Piasecznicy. Bardzo ją lubię jesienią, jabłuszkowe sady mają mnóstwo uroku.
- DST 95.38km
- Czas 04:27
- VAVG 21.43km/h