gdzie jest motyl??

strasznie szybko latają:) ale jednego udało się obiektywem złapać:))) Po wczorajszym półfinałowym horrorze w wykonaniu Kubusia zasnąć nie mogłam z tych nerwów (hmm… ciekawe jak Kubuś…) i rano byłam w ogóle nie do życia. Wrzuciłam więc […]

zielono mi…

…a przez chwilę było mi nawet ciepło:) Niestety wczesnym popołudniem nagle zmieniła się cyrkulacja, dwunastka na termometrze została ale odczuwalność (przynajmniej moja) spadła do stopni kilku. Wyciągnęłam znów z przepastnej mojej torby rękawice zimowe, polar i […]

zupełnie nowy ŁOŚ!!!

najpiękniejsze wiosenne dni trafiają póki w weekendy. Po cudownie ciepłej ubiegłotygodniowej niedzieli (zupełnie wiosennej chociaż jeszcze zimowej) dziś niemal letnia (chociaż wiosenna) sobota. Noc była zimna, nawet z przymrozkiem ale od świtu było  cudowne słońce i […]

nie tak…

nie tak słonecznie, nie tak ciepło i nie tak bezwietrznie jak to wieszczyli wróże – czyli bardzo udana wiosenna wycieczka:))) Traska sochaczewsko-brochowska z opcją przejazdu przez Górki zawsze fajna, chociaż jakoś wyjątkowo wolno mi się jechało.  […]

Żyrardów po raz pierwszy

w monotonnym życiu rowerowego połykacza codziennych kilometrów pojawia się czasem cudowna odmiana. Kiedy do głosu dochodzi stłumiony przez nędzę zimowych pętelek zew. Zew wrażeń. Eksploracyjnych. Poznawczych. Nie bójmy się tego słowa – TURYSTYCZNYCH.  Plan na dzisiejszy […]