Toruń
dziś kotlecik odgrzewany niemniej smaczny:) Toruń – na wiatr pn-zach super opcja na szybkie 250, bo od razu po wyjeździe z dworca jest się właściwie poza miastem a po ok 20km przyjemniej drogi przez Złotorię wypada […]
dziś kotlecik odgrzewany niemniej smaczny:) Toruń – na wiatr pn-zach super opcja na szybkie 250, bo od razu po wyjeździe z dworca jest się właściwie poza miastem a po ok 20km przyjemniej drogi przez Złotorię wypada […]
piękna trasa na wiatr południowo-zachodni:) Dla wielbicieli Łodzi, poszukiwaczy fajnych tabliczek, (chociaż zdobycie niektórych wymaga poświęcenia:)) fantastycznych asfaltów, (a będzie ich jeszcze więcej jak tylko zakończą remont za Rybnem) przepysznych ciastek (oraz gorących pączków przy Manufakturze, […]
Pierwszy raz w Hanowerze. Po wczorajszej podróży z Leer za wiele nie zobaczyłam, dziś mam chwilę, żeby nadrobić. A nawet kilka chwil, bo pociąg do Berlina mam dopiero po południu. Zaczyna się obiecująco, ale mam jednak […]
Korzystając z doświadczenia kolejowego i informacji o limitowanych miejscach rowerowych w niektórych pociągach (a nigdy nie wiesz, na co trafisz) pozyskanych wczoraj dzisiejszą podróż w stronę Groningen zamierzam zacząć na stacji początkowej. Dokąd przybywam odpowiednio wcześniej, […]
dziś wreszcie słońce, więc ładniejsze będą zdjęcia. Na początek niecałe 30km do Goudy, gdzie foto dworca nieprzypadkowe. Gdyż zaczynam dziś przygodę z kolejami holenderskimi. Zaczynam całkiem pozytywnie, skład ma znaczek roweru, znajduję wolne miejsce (choć wąskie) […]
Po drodze do Delft odkrywam w mieścince pod Hagą zwanej Nootdorp knajpkę z gwiazdką Michelina. (sprawdzam wieczorem, jest pełno:))) A Delft – magia. Plus trochę zabawy, gdy ten dostojny kościół wypuszcza z siebie organową wersję “Ojca […]
Szkoda, że znowu tak pochmurno, bo wyjątkowo urokliwe Leidschendam, do którego trafiam zupełnym przypadkiem płaskie na zdjęciach i nijakie. Buuu Jest to zresztą problem, który co chwila mnie tu dotyka. Jest za ładnie:) I zamiast tłuc […]