noworoczne plus 18 i Żyrek 3

tak, tak – był w międzyczasie Żyrek 2:) ale traski znowu nie pocelowałam takiej do powtarzania (mapka tutaj). To make long story short: Wiskitki dziurawe, do Szymanowa polami przez wygwizdów a potem jeszcze kilka kilometrów do […]

Żyrek

napasłwszy się tegorocznymi sukcesami ostatnie dni luzackimi nędzorkami opędziwszy dziś mobilizację wykrzesałam coby już całkiem w gnuśność nie popaść. Po mrozach, śniegach i lodach śladu już nawet nie zostało, temperatura nawet nocą na plusie i tylko […]

jeżdzi się! (nie-nędzorek:))

Dziś wreszcie (prawie) pełnia rowerowego szczęścia. Po dwóch tygodniach jesienno-zimowej smuty i nędzorków smętnych wokółdomomowych (alternatywnie miejskich “za sprawkami”) zamiast codziennego śniegu z deszczem i zera – szosa sucha a na termometrze PLUS CZTERY. I cóż, […]