ze Szczecina wydostać się nie jest łatwo we wschodnim kierunku. Chciałabym podjechać trochę pociągiem, trochę też rowerkiem (chociaż wiater dziś nie sprzyjający!)- w stronę Bydgoszczy, skąd planuję znanym komfortowym niebieskim ICkiem wrócić do Wawki jutro. Początkowo myślę żeby łapać podwózkę gdzieś po drodze, ale nijak się czasowo nie składa i ostatecznie ruszam ze Szczecina jedynym pasującym TLK
do stacji Wyrzysk Osiek, gdzie jestem po raz pierwszy.
I chyba nie ostatni, bo tereny świetne a asfalciki zachęcające.
Arcyzabawny jest ciąg “imiennych” miejscowości między Gromadnem a Paterkiem: oprócz klasyki typu Piotrowo dość nieoczekiwane – Weronika, Paulina…
Nagle pojawia się też całkiem przyzwoita asfaltowa ścieżka (chociaż asfalt obok oczywiście wielokrotnie lepszy…), ale przyzwoitość dość szybko jej zanika i zostaje standard polski nędznej ścieżynki…Pofalowanej ścieżynki:((
Na końcówkę wyprawki trafia się pogoda prawdziwie letnia, niebo jest zupełnie bezchmurne. To klamra tego wyjazdu, na którym udało się wszystko. WSZYSTKO! Mnóstwo samych pozytywnych wrażeń i jeszcze nigdy pogoda tak fantastycznie mi nie dopisywała:)))
- DST 49.70km
- Czas 02:31
- VAVG 19.75km/h
mapka ze stravy jest tutaj