a nawet łosie dwa. Żywa nagroda za determinację i powtórkę pętli sierakowskiej. Bo już już miałam do domu z Babic wracać, zadowolona że prognozy wróżom nie wyszły i zamiast śniegowych opadów ledwo niemrawa wystąpiła mżawka ale jednak zmobilizowałam się jeszcze na ponowny przejazd sierakowski. A tam, przy samym asfalciku…
- DST 65.62km
- Teren 2.20km
- Czas 03:30
- VAVG 18.75km/h
Piękny. I jak blisko. Zupełnie nie mam szczęścia do zobaczenia tych zwierząt. Czy to Biebrza, czy Kampinos, czy Wysoczyzna Elbląska.
troszkę zzoomikowany:) Ty tez trafisz w końcu na SWOJEGO łosia. Tylko nie mozesz jezdzic tak szybko, bo przegapisz:))))