jaki wieczór taki poranek:)))
dziś nadrabiam niedopatrzenie sprzed roku i zaglądam na teren dawnej siedziby Lubomirskich.
Pałac
jest obecnie własnością prywatną ale w weekendy są organizowane wycieczki. Na zapisy. Z przewodnikiem. Liczba miejsc ograniczona.
A po wrażeniach pałacowych ruszam w klimaty takie bardziej wiejskie:)))
Osiecko, Goruńsko (objazdem przez Templewo bo skrócik piaszczysto-brukowany), Chycina, Pieski.
Pieski spoko ale wśród zaplanowanych na dziś atrakcji o miejsce w czołówce walczy:
nie, nie Międzyrzecz:))
I kiedy wydaje się, że Nietoperek pięknymi drogami
z łatwością zostanie zdobyty…
wybieram jednak zamiast skróciku okrąglaka przez Międzyrzecz.
I cel ostatecznie zostaje osiągnięty!
A po kilkunastu pagórach serwisówkami S3 – kolejny:))
Świebodzin zaliczony.
Kaemki pustej 92, której wcześniejsze odcinki tak dobrze wspominam z konińskiej wyprawki na odcinku z drugiej strony przedpoznańskim też znakomicie wypadły.
Bardzo podobały mi się też Ojerzyce tudzież – hmm, no cóż – Szczaniec:)))
a przy okazji zaliczyłam szerokie spektrum nawierzchni.
No i wreszcie przyszła pora na dzisiejszego dnia atrakcję główną – zapowiadany powrót do Zbąszynia. Zapowiada się fajnie
i fajnie jest. Superfajnie!
Hotel Nawigator położony REWELACYJNIE. W mieście niby ale przecież wcale nie.
Bo z drogi głównej w bok 300 metrów w stronę jeziora przez tereny nadjeziorne się jedzie.
I hotel nad samiutkim jeziorem stoi, fajny, niewielki – ale z bardzo konkretnymi tarasikami.
Bingo:))
- DST 106.06km
- Teren 1.60km
- Czas 05:33
- VAVG 19.11km/h
mapka ze stravy jest tutaj