zaspokoić głód
2 dni bez roweru! No to mi się naprawdę rzadko zdarza. I nie żeby choroba, niedyspozycja jakaś czy inna zdrowotna plaga. Zadecydowała fatalna wręcz pogoda. Wietrzysko zaatakowało koszmarne. Do tego ulewy nieoczekiwane (niebo błękitne, chmurki białe […]