olsztyński lajcik
22.09 = DbS. Dzień bez samochodu. Czyli dzień z….???? :))) Cały tydzień od środowej magic wycieczki do Płocka pogodowo był paskudny. Zimno i ponurzasto. Ale wczoraj jakieś już promyczki zaczęły się pojawiać i rzekomo miały się […]
22.09 = DbS. Dzień bez samochodu. Czyli dzień z….???? :))) Cały tydzień od środowej magic wycieczki do Płocka pogodowo był paskudny. Zimno i ponurzasto. Ale wczoraj jakieś już promyczki zaczęły się pojawiać i rzekomo miały się […]
no cóż powiedzieć – nędza:))) Na nędzę tę od początku roku “pracuję” łapiąc serie wyjazdów po kilometrów dwadzieścia kilka, pierwszą setkę w marcu dopiero na licznik wrzucając. Faktem jest, że tyle zajęć pozarowerowych co w tym […]
rewelacyjnej pogody ciąg dalszy. Dziś rano nawet dramatycznego mrozu nie było, przed 8 już całe 10 stopni, a w dzień… 25, 26 a nawet 27. Bossssko:) W Nasielsku chyba jeszcze nie byłam w tym roku (NIE-DO-WIARY) […]
wreszcie dni pełne słońca. I choć rano ziąb jak w listopadzie to i tak seteczki same pchają się na licznik:))) Dziś jedna taka się wepchnęła z balonika nad Wkrą:))) Miło było wrócić na stare trasy, niestety […]
Słońce! bezapelacyjny njus dnia. Ostatnich kilkanaście dni to był nieustanny dramat pogodowy, ziąb, huragany, deszcze, dżizas. Dziś huragan też był obecny ale wobec błękitnego nieba jego odstraszająca moc znacznie zmalała. Tylko temperatura rano DZIWNA… Zatem huragan, […]
jak to było? jaki wieczór taki poranek? :))) oj będzie mi tego brakowało… Ostatni dzień. Skoro poranek wykorzystany, to trzeba też wykorzystać dnia ciąg dalszy. Do północy! Początek wojewódzkiej do Nowego Tomyśla wyglądał na urokliwy ale […]
jaki wieczór taki poranek:))) dziś nadrabiam niedopatrzenie sprzed roku i zaglądam na teren dawnej siedziby Lubomirskich. Pałac jest obecnie własnością prywatną ale w weekendy są organizowane wycieczki. Na zapisy. Z przewodnikiem. Liczba miejsc ograniczona. A po […]