pożegnanie lata 2015 cz2
druga część letnio-jesiennej wyprawy. W założeniu dzień miły, łatwy i przyjemny. Zaczyna się świetnie. Fantastyczny poranek w Głęboczku, pyszne leniwe śniadanko i wciągająca książka. Jest na tyle ciepło, że kawę piję na tarasie. Na TYM tarasie. […]