KPN – mała pętla
“mała” to ona była w lecie. Jak na jesień – sporawa. Ale przy słonecznych 17 stopniach dystans mnie nie zmęczył. Nigdy nie męczy gdy jest mi ciepło:))) Nawet upierdliwy boczny wiatr, chwilami mocny mi dziś nie […]
“mała” to ona była w lecie. Jak na jesień – sporawa. Ale przy słonecznych 17 stopniach dystans mnie nie zmęczył. Nigdy nie męczy gdy jest mi ciepło:))) Nawet upierdliwy boczny wiatr, chwilami mocny mi dziś nie […]
huragani z zachodu, co daje idealne warunki na odwiedziny okolic Sochaczewa. Korzystam z pieczołowicie przeprowadzanego na wiosnę rozpoznania stacji pozbawionych estakad i schodów z milionem stopni i łapię podwózkę ze stacji Warszawa Ursus Północny. Tu są […]
Wróżom się sprawdziło. Niestety. Ziąb nadciągnął okrutny. Weekend jeszcze taki “przejściowy”, 15-17 stopni. Ale dziś w nocy było zaledwie 5 stopni a i w dzień tylko 11-12. Coś tam pojeździłam przez ostatnie dni leniwie a dziś […]
wielokrotnie już nawiedzał mnie pomysł iście szatański, coby konkurs na najbardziej beznadziejną/zaskakującą/nieprzejezdną ścieżkę zapoczątkować. Potencjalnych nominacji byłaby jednak mnogość tak wielka, że obawa przed popadnięciem w nieodwołalne stany depresyjne przed inicjatywą tą mnie powstrzymuje. Dziś jednak […]
dziś pełen lajcik, trasa taka jak wczoraj (i według wczorajszej mapy) ale urwana wcześniej – powrót KMką z Piasecznicy. ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] Po przetestowaniu wszelkich opcji “wysiadkowych” – Ożarów, Gołąbki, Ursus Pn, Wawa Zachodnia i […]
mimo cudownej, prawdziwie letniej pogody dzisiejszy dzień przyniósł już pierwsze jesienne łupy, ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] chociaż niektóre obrazki na drodze między Górkami, Kampinosem, Piasecznicą, Bolimowem i Nieborowem ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] zaskakująco pachniały…wiosną:)) […]
po intensywnych rowerowo dniach przyszedł czas odpoczynku – nieco wymuszonego przez nader słaby pogodowo weekend (kiedy to zrobiłam dwie rundki celem nabycia ciasteczka – w sumie niecałe 25km:))). Na poniedziałek miałam pomysł, żeby zrealizować jedno z […]