sezon na gołe łydki trwa:))
końcówka października dla mnie zawsze smętna, czekam na zmianę czasu żeby wreszcie jasności porannej nieco zaznać. Nie ma to, jak odkryć że znowu o 6.30 jest jasno. A dziś jest nie tylko jasno ale i ciepło. […]
końcówka października dla mnie zawsze smętna, czekam na zmianę czasu żeby wreszcie jasności porannej nieco zaznać. Nie ma to, jak odkryć że znowu o 6.30 jest jasno. A dziś jest nie tylko jasno ale i ciepło. […]
czerwcowy wypad do Koluszek pozostawił niedosyt w zakresie części końcowej, bo zarówno droga 704 z Łyszkowic do Brzezin jak i późniejszy kawałek 715 (zwłaszcza 715!) były dość beznadziejne – asfalt nie za bardzo za to ruch […]
ciągle mam fun z tej zabawy:)) chociaż w 2022 setny plusstówaś wypadł 3 dni wcześniej niż w 2023… DST 104.84km Czas 04:50 VAVG 21.69km/h mapka ze stravy jest tutaj
do Skierniewic jeździłam kilka lat temu dosyć często bo fajny to jest kierunek na wiatr północno-wschodni, a i pociągów przystaje tam dużo. Nigdy jednak nie trafiłam na naprawdę fajny wariant tej trasy, taki co to by […]
urodzaj na wiatr ostatnio wyjątkowy. Ostatnimi dniami dujawica nieustanna od bladego świtu. Wrzuciłam kilka pętelek – głównie lajcików przez Wiersze – ale w końcu znudziła mi się ta uchetka i postanowiłam z wiatru skorzystać:) No to […]
dziś opowieść będzie krótka – była pogoda cudna, idealna na wyjazd wreszcie dłuższy. Wiatr symboliczny, za to słońca pod dostatkiem. Rano tylko trochę zimno, 5 stopni to jednak chłodnawo…:) Za to potem…. Pętlę wokół KPNu absolutnie […]
wyjątkowo marniutka wiosna tego roku, z marniutką wiosną marnuje się też Cellestyn tygodniami w kąciku swoim słońca wyczekując. Dziś wyczekał:))) Pętelka zwyczajna lajcikowa przez Wiersze do rangi wydarzenia urosła, bo to i bociany, i kaczeńce, i […]