oko w oko z…
Po jakże atrakcyjnym stycznia początku nadszedł czas ponurej zimowej codzienności. Niemniej czasem nawet zwykłe spacerkowe jazdy coś fajnego oprócz uchetki w zimnie i huraganie przyniosą. Dziś łoszak się trafił przekomiczny. Nie bojący nic a nic:))) Przy […]