sierakowsko-babickie pętelki
po wczorajszych tenisowych zmaganiach byłam kompletnie nieżywa. W dodatku rano okazało się, że spadły na mnie jakieś mega zakwasy – a już zupełnie zapomniałam co to jest:(( Na rower wybierałam się zatem “na chwilę” – no […]