..bo bardzo dużo jeżdżenia:) Uwielbiam takie nastrojowe klimaty. Baaardzo niskie ciśnienie. Mgła. Mżawka. Plus dwa. Bezwietrznie. Pełna izolacja. Kokon:) Świetny poranny wyjazd treningowy i równie fajny dojazd do pracy. Pyszna kawa po drodze. Dużo czekolady. Trochę owocnej zawodowej aktywności. I wieczorny powrót prawie pustymi ulicami. Suuuper dzień:)
- DST 70.66km
- Czas 03:28
- VAVG 20.38km/h
…i jeszcze kawałek czekolady. Dwa kawałki:))