plus szesnaście!
pogoda szaleje. W sobotę zmarzłam nieludzko, niby temperatura lekko dodatnia była, słońce, wiatr mały – ale ziąb przenikliwy wystudził mnie totalnie. No i w konsekwencji pojawił się niestety katarek. Myślałam nawet, czy by dzisiaj wyjścia rowerowego […]