doprawdy wielka jest moja nadzieja na sprawdzenie się jutrzejszych słonecznych prognoz, bo tak mnie dziś listopadowo wymroziło, że powtórki jutro bym nie chciała. Niby dycha była a nawet przez chwilę 11, ale przenikliwość i wilgoć jesienna skutecznie redukowała wycieczkową przyjemność. Niemniej stówka w październiku zawsze mile widziana, tym bardziej, że skręcona na porzuconej i dawno nie odkurzanej pętelce Janówek-Roztoka-Leszno-Zaborów-Mariew. Niewiele się zmieniło, asfalty jakoś dramatycznie nie popękały, a w tych niewielu miejscach gdzie było słabo tak i słabo nadal jest
- DST 100.04km
- Czas 04:38
- VAVG 21.59km/h
do tej wycieczki jest mapa