no i cholera oczywiście prognozy na długi weekend już się spaczyły. Jak zawsze:(
dobrze chociaż, że w trzy ostatnie dni zaznałam trochę roweru, kilometrowo może to nieźle wygląda, ale takie tam kręcenie po mieście średnio mnie satysfakcjonuje. Może lipiec będzie lepszy, teraz tylko to się liczy:))
- DST 87.35km
- Czas 04:12
- VAVG 20.80km/h