zawilce, bociany (no po prawdzie jeden bocian i w dodatku szybko zniknął – ale lecący był, co w moim guślarsko-zabobonnym szamańskim języku oznacza, że sezon tak całkiem stracony nie będzie:)), motyle, zielona trawka i prawie dwudziestka na termometrze.
WIOSNA!!!
- DST 100.89km
- Czas 05:08
- VAVG 19.65km/h
mapka ze stravy jest tutaj