dwa ostatnie dni były niezwykle ciepłe ale też mocno deszczowe, coś tam pojeździłam ale czasu mało więc bez szału. Dziś też jedyna szansa na rower to rundka przed śniadankiem. I…niespodzianka! Niemiła. Straaaasznie było ślisko. Zakręty były trudne ale jakoś przetrwałam:)))
- DST 26.07km
- Czas 01:19
- VAVG 19.80km/h