PRAWDZIWA runda wokół KPNu (przez Brochów) ma bowiem kilometrów 160. Opcja przez Leszno to jedynie podrabiana wydmuszka, ale jak na wczesną wiosnę – może być. Nawet bardzo może:)
Dziś pogoda łaskawa nadzwyczajnie, nie dość że niemal bezwietrznie to nawet na moment wyszło słońce. Akurat dojeżdżałam do Roztoki i martwiłam się, że zmarznę w przerwie na kanapkę. A tu tymczasem..:))
świeciło dokładnie 10 minut. Ale suchutko było cały czas, zapowiadane mżawki nie nadeszły i nawet kopytka mi nie zmarzły – już zapomniałam o takim komforcie. Odwiedziłam pierwszy raz w tym roku nie tylko Leszno i Roztokę, ale też świetny przejazd przez Cybulice
i Dębinę. Powrót przez Czosnów, Rolnicza źle zniosła zimę – posypała się dramatycznie, dziury ryte już nawet na środku. Pojawiły się też źle wróżące wykopki…
chciałabym się mylić, ale obawiam się że niestety nie będzie to nic innego niż ścieżka. Już widzę ścigantów z Babki jak sznureczkiem karnie zjeżdżają z asfaltu… Jak tak dalej pójdzie to za kilka lat nie będzie gdzie jeździć bo wszystko ościeżkują kawałkami żałosnych dukcików:(((
- DST 111.83km
- Czas 05:27
- VAVG 20.52km/h