a oto i on:
niezawodne gniazdo w Nowych Studziankach po raz kolejny zapewniło spotkanie pierwszego bociana roku:)
Standardową rundkę wokół Wkry
wzbogaciłam dziś w o przejazd przez Nowy Dwór Maz (zwany NDMem), który widać sportowo zaawansowany
a dodatkowo oferuje zdecydowanie wygodniejszy dostęp do pociągu niż w Modlinie, żadnych schodów a kasa biletowa też jest. Opłaca się wysiąść stację wcześniej, przejazd przez miasto krótki i nie bardzo uciążliwy – przynajmniej w sobotę rano:)
Pogoda cały dzień cudowna, słaby wiatr i niemal bezchmurnie. W cieniu jeszcze rześko ale jazda już bez rękawiczek. Jutro ma być jeszcze lepiej, może zatem to już pora ruszyć trochę dalej???
- DST 96.04km
- Czas 04:36
- VAVG 20.88km/h