pogoda poszła mi dzisiaj na rękę – rano lało a jak lać przestało natychmiast wiatr się pojawił okrutny. Dzięki temu kaemek skręciłam mało co zaprocentowało na wieczornym meczu. Takiej jak dziś formy jeszcze po wypadku nie zaprezentowałam – bardzo mnie to cieszy zwłaszcza, że ciągle trwają testy nowej ramki. Dziś stworzyłyśmy dream team:)
- DST 39.06km
- Czas 01:56
- VAVG 20.20km/h