3000km w miesiąc nie nowość, ale zawsze cieszy bo jednak zbyt często się nie zdarza. Sierpień był absolutnie doskonały, seteczka za seteczką wpadały gładko, serii 17 stoplusów z rzędu to nie pamiętam (a to wcale nie musi być koniec:))).
Jak zawsze tak i w 2022 apetyt na rower większy mam w drugiej połowie roku. Plany na wrzesień już są:)))
- DST 112.41km
- Czas 05:28
- VAVG 20.56km/h
mapka ze stravy z dzisiejszej pętelki przez Górki jest tutaj:))