30k/rok po raz drugi:)))
Yupi! Potwierdzone! Bo raz to zawsze może się zdarzyć:))) Więc ten drugi to w sumie ważniejszy:)) Smakuje wybornie. Muszę to powtórzyć:)))))
Yupi! Potwierdzone! Bo raz to zawsze może się zdarzyć:))) Więc ten drugi to w sumie ważniejszy:)) Smakuje wybornie. Muszę to powtórzyć:)))))
…dwieście pierwszy:) Bo jak listopad proponuje suche +10 to nie odmawiam:) Nigdy nie byłam w Cz-wie z rowerem. Debiut wypadł nader zachęcająco. Bardzo łatwy wyjazd z dworca i nie najgorszy przejazd przez miasto i już jestem […]
w 2024 pierwszy raz wpadło ponad 200 stoplusów, była spinka. W 2025 już wiedziałam, że można:)) więc był luzik. Listopad z temperaturami powyżej 5 stopni w utrzymaniu luziku pomógł:)) Lubię tę zabawę:))) Na dwusetnego wybrałam swoją […]
Czy dziś była pogoda na rower? Znacie moje zdanie – zawsze jest:) (nawet jeśli…nie ma:))))) A czy była pogoda na stówasia? Obiektywnie – nie bardzo. Ale 11.11 czegoś mocniejszego niż nędzna mżawka potrzeba, żeby zmusić mnie […]
Dziś też sentymentalnie:) Zabrałam szosika w odwiedziny:) Trasą, która kiedyś – KIEDYŚ – była moim pierwszym wyborem. Przez Cieksyn (gdzie zmian na lepsze brak, asfalcik bardzo już marniutki), Nowe Miasto (gdzie zmiany będą, całe centrum -czyli […]
końcowe odliczanie trwa. Wpadają ostatnie brakujące stówasie – brakujące do 200 w 2025:)) I chociaż najczęściej to moje stałe treningowe pętelki to dziś przepiękny dzień przyniósł odmianę. Były Koziebrody. I chociaż wiosną i latem – gdy […]
w deszczu i huraganie wyjazd nocą ciemną, żeby na 7.30 zdążyć. Klonik dzielnie kałuże rozległe pokonywał, do metra i z metra dowiózł. Tylko trochę zmokliśmy. A w RNŚ jak zawsze super ekipa, cieplutko i kawa pyszna:) […]