rowerem po Mazowszu 2014
nowa trasa + nowe asfalty = mega fun:) Mój traperski nos znowu mnie nie zawiódł, myślałam o Krasnosielcu od zeszłego lata i nie zawiodłam się. 18 kilometrów przepięknego asfaltu cały czas przez las i w znacznym procencie […]
nowa trasa + nowe asfalty = mega fun:) Mój traperski nos znowu mnie nie zawiódł, myślałam o Krasnosielcu od zeszłego lata i nie zawiodłam się. 18 kilometrów przepięknego asfaltu cały czas przez las i w znacznym procencie […]
ranek nie napawał nadzieją na urzeczywistnienie optymistycznych prognoz. Całkowite zachmurzenie i 5 stopni – słaaabo:( po desancie w Chotomowie miałam chwilę zwątpienia, ale nie na tyle intensywną, żeby dzień wolny na straty spisać. Wytrwałość się opłaciła, […]
jak na standardową nasielską pętelkę emocji ilość zaskakująca. Po pierwsze i najważniejsze – niestety bolące po wczorajszych tenisowych szaleństwach kopytko. I pewnie rozsądnie byłoby nie jechać, ale jak tu w taką cudowną pogodę odpuścić?? Żeby jeszcze […]
oprócz końcówki dzisiejsza trasa zupełnie inna niż wczoraj a dystans identyczny co do kilometra. Zabawne są takie koincydencje:) Dzisiaj zdecydowanie lepsze warunki, co prawda mało słońca, ale nadal ciepło i wreszcie bez tego wściekłego wiatru. Co […]
czas wagarowania nastał w tym roku wyjątkowo wcześnie, jak sobie przypomnę co było w 2013 o tej porze to wierzyć się nie chce, ze pogoda aż tak się zrobiła łaskawa i na tak długie trasy rowerowe […]
absolutne pogodowe szaleństwo. Od rana błękit totalny, temperatura więc wzrosła szybko i o 9 było już DZIESIĘĆ STOPNI. A w południe nawet 14!! Jedynie poranki nadal mrozowate, za wcześnie wyjść się nie da (są tacy hardcorowcy […]
dzień nieprawdopodobnych sportowych emocji. Dwa złote medale olimpijskie, rewelacyjny wyczyn Kamila ale też historyczne zwycięstwo Kasai, który chyba nigdy jeszcze nie był w takiej formie jak mając lat 42. To napawa optymizmem:) ja co prawda medalu […]