rowerem po Mazowszu 2014
Niezwykle udany drugi już w tym świeżutkim sezonie dzień wagarowicza (no ale w końcu przecież wiosna:)). Wczesny wyjazd niezwykle się opłacił – o 8 było już 15 stopni, słońce grzało jak w maju i tylko gdyby […]
Niezwykle udany drugi już w tym świeżutkim sezonie dzień wagarowicza (no ale w końcu przecież wiosna:)). Wczesny wyjazd niezwykle się opłacił – o 8 było już 15 stopni, słońce grzało jak w maju i tylko gdyby […]
absolutne pogodowe szaleństwo. Od rana błękit totalny, temperatura więc wzrosła szybko i o 9 było już DZIESIĘĆ STOPNI. A w południe nawet 14!! Jedynie poranki nadal mrozowate, za wcześnie wyjść się nie da (są tacy hardcorowcy […]
wczesny wyjazd rozpoczęty falstartem. Za Kiełpinem była taka mgła, że drzew przy drodze nie było widać. Do tego temperatura stopni JEDEN – a ja tu ubrana na 10+… Zatem szybki odwrót do zaprzyjaźnionej cukierni, dobrze, że […]
standardowa pętelka Modlin-Lisia Polana-Borkowo-Pomiechówek okazała się być dzisiaj torem przeszkód z elementami wyrafinowanego enduro. Owszem, lodu i śniegu było mało (wystarczająco jednak, żeby w śniegowym roztopie utopić nieopatrznie buta), ale ilość wody i głębokość kałuż porażająca. […]
pogodowego szału ciąg dalszy wyzwolił poranną mega mobilizację, w efekcie której o 10 już meldowałam się w Modlinie:) a o 11 popijałam kawkę na Lisiej Polanie:)) słońce świeciło od rana do 13 bez przerwy i mimo […]
jak na przedtenisowy wyjazd rozgrzewkowy to trochę przydługo, ale 11 stopni i brak wiatru – takich warunków w listopadzie się nie odpuszcza:) co więcej okazało się, że wyjazd tenisowi nie zaszkodził, całkiem sporo mocy mi jeszcze […]
znowu dzień miłej pogodowej niespodzianki. Temperatura o 12 przekroczyła 18 stopni a wiatr wcale nie był aż tak dokuczliwy jak zapowiadano. Więc mimo nadszarpnięcia tenisowego sił już i tak wątłych ruszyłam na wyprawę, bo jakżeby nie:) […]