po intensywnym weekendzie czas na intensywny poniedziałek:) Zstąpił na mnie nieoczekiwany jesienny power, który został natychmiast spożytkowany na solidny trening przedpracowy, mimo narastającej wichury średnia jak na mnie całkiem zacna. Czuję, że to będzie fajny tydzień:)))
- DST 70.11km
- Czas 03:22
- VAVG 20.82km/h