nędza . Zmiana pogody i koniec ciepła zazwyczaj przekłada się u mnie na kompletny brak mocy. Rano zmyłkowe słońce wysłane na wabia, od połowy wycieczki chmury i bardzo mocny i strasznie zimny wiatr. Przemarzłam dramatycznie i skróciłam trasę jak tylko się dało, żeby jak najszybciej dotrzeć do domu.
- DST 51.26km
- Czas 02:27
- VAVG 20.92km/h