zaskakujący spadek formy pogłębiony przez nieoczekiwane porywiste wiatrowe podmuchy, których oczywiście nikt nie zapowiadał w tak ekstremalnej formie. Umordowałam się totalnie, dystans średni a zmęczenie gigantyczne. Tyle mojego, że trasa przyjemna chociaż tak już znana, że to też powoduje znużenie. Marzy mi się jeszcze w tym sezonie Kraina Pagórów, a tu pogodę słabą zapowiadają, a czasu mało bo dni coraz krótsze…
Trasa do Gołotczyzny standard przez Lisią Polanę i Cieksyn. Z Gołotczyzny pociąg do Nowych Studzianek, wzmocniona przekąską pociągnęłam przez Dębe do Chotomowa i z Chotomowa jeszcze 3 przystanki kolejką. Po prostu nie do wiary, jaka jestem zmęczona!
- DST 141.94km
- Czas 06:22
- VAVG 22.29km/h