definitywnie skończyły się dobre czasy. Wczoraj marznący deszcz, dzisiaj oblodzone jezdnie, huragan i minus sześć. Odpoczywam i patrzę jak pięknie znowu gra Roger. Mecz z Tsongą – hipnotyczny. Nie mogłam się oderwać od ekranu
definitywnie skończyły się dobre czasy. Wczoraj marznący deszcz, dzisiaj oblodzone jezdnie, huragan i minus sześć. Odpoczywam i patrzę jak pięknie znowu gra Roger. Mecz z Tsongą – hipnotyczny. Nie mogłam się oderwać od ekranu