Mapy tras rowerowych to efekt kilku lat eksploracji i intensywnego jeżdżenia rowerem po Mazowszu, Warmii, Mazurach, Pojezierzu Brodnickim czy nad morzem. Jak wszystkie eksperymenty również moje odkrycia przynosiły zarówno spektakularne porażki jak i przejazdy mega satysfakcjonujące, i zwłaszcza tymi ostatnimi postanowiłam się podzielić. Tak naprawdę, to właśnie wiedza zgromadzona o trasach i fajnych rowerowych przejazdach była główną inspiracją do stworzenia tego bloga.
Mapy tras rowerowych dokumentują wszystkie ciekawsze wyprawy z szerokiego przedziału 60 – 300 km, w podziale geograficznym. Wszystkie mapy rowerowe są wyposażone w linki do wpisów, gdzie można znaleźć więcej szczegółów odnośnie nawierzchni czy lokalnych atrakcji. 99% załączonych map tras rowerowych to przejazdy po asfalcie, tam gdzie trafia się odcinek szutrowy jest to zaznaczone we wpisie (dlatego warto klikać w odnośniki).
Każda mapa ma w nazwie kluczowe dla danej wyprawy miejscowości i orientacyjny dystans. Istnieją rozbieżności między dystansem mapy a dystansem podanym we wpisie – mapy nie uwzględniają dojazdów (np. do stacji kolejowych) czy turystycznego kręcenia po odwiedzanych miejscowościach. Chciałabym, żeby były inspiracją i punktem wyjścia do własnych poszukiwań. Daję wędkę a każdy sam poluje na swoją rybę:)
UPDATE 10.2019
czasy się zmieniają, technologiczne nowinki powoli nowinkami być przestają, powszednieją i do codzienności się na stałe wpisują. Można tego nie lubić, sprzeciwiać się, ignorować – ale przychodzi taki moment że nawet taki analogowy oldskul jak ja musi się ugiąć. Dopiero od ubiegłego roku mam smartfona – ale odkąd go mam wiadomo było, że kwestią czasu będzie kiedy pojawi się na nim jakaś treningowa apka z magiczną funkcją samorobiącej się mapy. Przymiarki były długie i niechętne ale ostatecznie trochę pomógł mi używany dotychczas bikemap grymasząc przy rysowaniu tras ile wlezie a co gorsza zgłaszając niedostępność wcześniej zapisanych map (UWAGA: NIE ZNIECHĘCAĆ SIĘ, MAPY SĄ MIMO TAKICH KOMUNIKATÓW, TRZEBA PRZEJŚĆ NA WERSJĘ ENGLISH).
Tak i przełom się dokonał, konto na stravie ma nazwę Eliza X i wszystkie fajniejsze traski będę tam wgrywać (jeśli tylko opanuję umiejętność pamiętania o wciśnięciu opcji “start”:)). Linki będą nadal wklejane do odpowiednich mapowych zakładek, bez zmian będą też linki do wpisów. Wszystkie zapisy statystyczne i inne generowane przez apkę “rekordy” należy ignorować bo to nigdy nie będzie zapis trasy od momentu pierwszego przekręcenia pedałami.