All posts by el

odpoczynek

dzień totalnego leniucha. Bardzo miły i bardzo potrzebny. Usprawiedliwiony słabą pogodą (trochę na siłę to usprawiedliwienie, ale no kapało przecież!) i wymuszony nakładającym się zmęczeniem i koniecznością regeneracji przed kolejnymi dłuższymi wyjazdami. Może nawet już we […]

rowerem po Mazowszu 2014

zaskakujący spadek formy pogłębiony przez nieoczekiwane porywiste wiatrowe podmuchy, których oczywiście nikt nie zapowiadał w tak ekstremalnej formie. Umordowałam się totalnie, dystans średni a zmęczenie gigantyczne. Tyle mojego, że trasa przyjemna chociaż tak już znana, że […]

rowerem po Mazowszu 2014

czasem trzeba posłuchać prognoz ICMu, chociaż dramatycznie się w tym roku myli. Wpadek było już jednak na tyle dużo, że z prostej statystyki wynikało, że lada moment trafią. W końcu ja przecież też raz na 40 […]