ojojoj lajcikowa pętelka w tempie kopytko za kopytkiem to wszystko na co mnie było stać po wczorajszych szaleństwach wieczornych. W dodatku takie zniechęcające zimno było rano, że nawet nie zastanawiałam się nad dłuższym wyjazdem
- DST 21.50km
- Czas 01:07
- VAVG 19.25km/h