w pełnym słońcu

poranne 9 stopni szybko się podwoiło. W południe termometr pokazał 18. Słońce ujawniło prawdziwie letnią moc. A jutro ma być jeszcze lepiej!

  • DST 81.99km
  • Czas 03:42
  • VAVG 22.16km/h

doczłapałam się do Lisiej Polany według planu, który powstał po obejrzeniu wiatrowych prognoz. Które to prognozy niezupełnie sprawdziły się. Składowa zachodnia owszem była. Ale co ze składową z południa??? Odpokutowałam za wszystkie seteczki pokonywane z wiatrem pięćdziesiątką z wiatrem w nos. Co przyjęłam z pokorą, bo w sumie lekka pokuta to była. Wiatr umiarkowany, tak znowu bardzo nie przeszkadzał. A poza tym nie miałam wyjścia – umówiłam się to trzeba się było stawić i już. No to stawiłam się:)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *