Tag Archives: Janowo

pierwszy stówaś Cellestyna:)

ale mi się udało, dwa dni pięknej pogody akurat na testowe jazdy:) Zabrałam dziś Cellestynka na mazowieckie pagóraski żeby sobie pohasał, no cóż – nie wiem jak on ale mnie się podobało nadzwyczajnie. Po wczorajszych lekkich […]

z wizytą u Uparciucha:)

w nader słabym pogodowo kwietniu trafiło się dwudniowe okienko. Wczoraj ledwo ledwo stówaś – no niestety obowiązki – ale dzisiaj już udało się coś bardziej konkretnego ujechać:) Pora najwyższa zacząć wrzucać jakieś dystansiki:))) W odwiedzinach byłam […]

Wkra

wyjazd jak na moje upodobania późny, dzień nie mógł się rozkręcić, po nocnej burzy pochmurno było rano i coś tam pokapywało – niemrawo bo niemrawo ale mokro było. Było też wreszcie ciepło, co zdecydowanie zainteresowanie wyjazdem […]

sochaczewski lajcik plus

pierwszy od czasów zarazy sochaczewski lajcik przyniósł wiele rowerowej radości. Zawsze przynosi. Od Śladowa złapałam mega podmuch w plecy i jakoś szybko stanęłam przed perspektywą, że trasa na dziś zaczyna mi się kończyć. A że pobór […]

120 x 100+ w 2019:))

a tak naszło mnie kilka dni temu, żeby ciekawość zaspokoić w kwestii ile wyjazdów plusstówasiowych wpadło mi w tym roku. Z wyliczeń pobieżnych wynikło, że prawie 120. No to dzisiaj ten brakujący sto dwudziesty:)) Skoro taki […]

Chorzele i Dzbądzek

dziś wycieczka z niespodzianką. Wiadomo  było, gdzie się zacznie ale  gdzie i kiedy się zakończy pozostało sprawą otwartą. Czasem lubię tak:)) Eksploracja okolic Chorzeli nęciła mnie od dawna, a po eksperymentalnym jakże udanym przejeździe do Chorzeli […]