sezon na gołe łydki trwa:))
końcówka października dla mnie zawsze smętna, czekam na zmianę czasu żeby wreszcie jasności porannej nieco zaznać. Nie ma to, jak odkryć że znowu o 6.30 jest jasno. A dziś jest nie tylko jasno ale i ciepło. […]
końcówka października dla mnie zawsze smętna, czekam na zmianę czasu żeby wreszcie jasności porannej nieco zaznać. Nie ma to, jak odkryć że znowu o 6.30 jest jasno. A dziś jest nie tylko jasno ale i ciepło. […]
czerwcowy wypad do Koluszek pozostawił niedosyt w zakresie części końcowej, bo zarówno droga 704 z Łyszkowic do Brzezin jak i późniejszy kawałek 715 (zwłaszcza 715!) były dość beznadziejne – asfalt nie za bardzo za to ruch […]
do Skierniewic jeździłam kilka lat temu dosyć często bo fajny to jest kierunek na wiatr północno-wschodni, a i pociągów przystaje tam dużo. Nigdy jednak nie trafiłam na naprawdę fajny wariant tej trasy, taki co to by […]
urodzaj na wiatr ostatnio wyjątkowy. Ostatnimi dniami dujawica nieustanna od bladego świtu. Wrzuciłam kilka pętelek – głównie lajcików przez Wiersze – ale w końcu znudziła mi się ta uchetka i postanowiłam z wiatru skorzystać:) No to […]
mimo cudownej, prawdziwie letniej pogody dzisiejszy dzień przyniósł już pierwsze jesienne łupy, ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] chociaż niektóre obrazki na drodze między Górkami, Kampinosem, Piasecznicą, Bolimowem i Nieborowem ” order_by=”sortorder” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”1000″] zaskakująco pachniały…wiosną:)) […]
po wczorajszym masakrycznie upalnym dniu (kiedy po fantastycznych porannych chwilach nad Wkrą zmuszona byłam do jazdy po mieście co wykończyło mnie kompletnie) obiecywałam sobie, że dziś nie dam się wciągnąć w żaden dłuższy wypad, poranne w […]
wyprawa z cyklu “rowerem po Mazowszu” ale start jednak w uckim. Trafił mi się weekend powtórek – dziś odrabiam trasę z 27.06.2017. Z Ożarowa jadę pociągiem do Bednar, skąd po 5km melduję się na sprawdzone śniadanko […]